Taki był mój kwiecień! ♥
Kwiecień został gdzieś daleko w tyle i nawet specjalnie nie odczułam, gdzie zgubiłam 30 dni!
Miesiąc zaliczam do udanych, optymistycznych i bardzo inspirujących!
Zaczynam od tego co lubię najbardziej, czyli od rzeczy niematerialnych:
♥ PODRÓŻE ♥
Świnoujście
Na samym początku miesiąca udało mi się wpaść do mojego ulubionego miasta, idealnego nie tylko na wakacje! Teraz było dużo cieplej niż podczas mojej styczniowej wizyty, więc udało mi się jeszcze lepiej wykorzystać czas podczas pobytu. Okazuje się, że mimo niezliczonej ilości wizyt, wciąż jest tam sporo do odkrycia!
Praga
Ledwo wróciłam do domu, zdążyłam zamienić walizkę na plecak i już czekała na mnie następna wyprawa. Na weekend do Pragi wybrałam się Polskim Busem w ramach wygranej!
♥ WYDARZENIA ♥
Meet Beauty
Do ostatniej chwili ciężko było mi uwierzyć, że znalazłam się w zaszczytnym gronie 300 blogerek z całej Polski, które zostały zaproszone na konferencję. Warsztaty tematyczne, bezpośrednie konsultacje z przedstawicielami marek kosmetycznych i dużo, dużo pozytywnej atmosfery, a to wszystko na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Nasza najlepsza, lubelska grupa :)
Zdjęcie pożyczone od Moniki :) |
Modukacje
Co prawda konferencja odbyła się ostatniego dnia marca, ale nie ma to znaczenia, bo powinna oddziaływać na każdy następny miesiąc! Wystąpienia inspirujących mówców, wskazówki na przyszłość, a co najważniejsze motywacja! Nie ma co kłamać, każda osoba wniosła do wydarzenia coś pozytywnego, ale gwoździem programu był Łukasz Jakóbiak. Ponad godzinne przemówienie minęło, jak 15 minut, a ilość zawartych w nim inspiracji jest niezliczona. Tego trzeba po prostu posłuchać, wyciągnąć wnioski, wcielić rady w swoje życie i działać, bo nic nie stanie się samo! :)
♥ KOSMETYKI ♥
Promocja -49% w Rossmannie
Jestem z siebie dumna, bo nie kupiłam niczego niepotrzebnego i nie uległam zakupoholizmowi. W pierwszej turze sięgnęłam tylko po krem BB od Bell. W drugiej po tusz do rzęs i żel do brwi od Wibo, a w ostatniej skusiłam się na trzy bezbarwne balsamy do ust od Bielendy, Eveline i Isany. Bez szaleństw :)
Kosmetyki Indigo
Sponsorzy Meet Beauty zasypali nas cudownymi prezentami i paczkami wypełnionymi po brzegi kosmetykami. Na pierwszy plan wysunęła się jednak gigantyczna złota torba od Indigo, z przecudowną zawartością! To moje pierwsze zetknięcie z tą marką i jestem po prostu zachwycona! Kolory, zapachy, wygląd opakowań, uwielbiam!
♥ GADŻETY ♥
W TK Maxx znalazłam idealny album do scrapbookingu, w międzyczasie zastanowiłam się kilka razy czy faktycznie go wykorzystam, ale chyba dam mu szansę. Do tego przepiśnik z Biedronki, w sam raz na moje kulinarne debiuty!
W ramach poświątecznych promocji udało mi się zdobyć komplet papilotek na muffinki, przecenionych w Empiku o 90% i zajączka z Rossmanna. Do tego słodki minutnik z outletu Empik.
Najczęściej wybieranym przeze mnie woskiem w kwietniu był Cosy by the Fire od Yankee Candle. Mimo tego, że wiosna w pełni, to poprzedni miesiąc zafundował nam tyle zimnych, wietrznych i deszczowych dni, że najlepiej czułam się otulona ciepłym, korzennym zapachem, przypominającym mi aromat grzańca.
♥ KSIĄŻKI ♥
Sukces według Teen Vogue. Praktyczne porady tych, którzy rządzą światem mody - obowiązkowa pozycja każdego zainteresowanego tematem. Praca zbiorowa, w której pełno wywiadów, ciekawych wskazówek, ogromnych zdjęć i inspirujących artykułów!
Ariana Grande. Z głową w chmurach - moja półka z książkami poświęconymi sławnym postaciom wciąż się rozrasta, a czytanie każdej nowej daje mi mnóstwo radości. W końcu to takie zapoznanie z drogą do sukcesu kolejnej osoby i prześledzenie procesu od zera do bohatera. Mało tekstu, dużo zdjęć, ale przeczytałam i obejrzałam z przyjemnością!
♥ MIEJSCE ♥
Restauracja Vytopna, Praga, Czechy
Pokochałam to miejsce, zapewne przez moją słabość do pociągów, które kursują między stołami i rozwożą zamówienia. Ale oprócz tego można tam dobrze zjeść, napić się i nabrać sił na przemierzanie Pragi. Obawiam się, że ciężko będzie mnie przekonać żeby pójść gdzie indziej :)
♥ JEDZENIE ♥
Trdelnik
Ciężko się wypowiadać w sprawie jedzenia, przy znikomym talencie kulinarnym, ale co innego jeśli mowa o przysmaku prosto z Czech, a dokładnie z Pragi. Słodkie ciastko obsypane cukrem, cynamonem, a na specjalne życzenie polane nawet Nutellą, to niebo w gębie! Podobno dostępne jest również w Krakowie, ale na pewno nie smakuje tak samo jak to z Pragi, prosto z kiermaszu, z widokiem na Katedrę.
Ach ten kwiecień, szkoda, że się już skończył! :)
Wow, tyle ciekawych miejsc zwiedziłaś :)
OdpowiedzUsuń..wspaniały zapach z YC :)
Również byłam na Meet Beauty! :)
OdpowiedzUsuńNo prawie nam się udało zapozować razem :) szkoda, że nie miałyśmy okazji się poznać :)
OdpowiedzUsuńBardzo owocny miesiąc))) Też byłaś na Meet Beauty, może następnym razem się uda zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam taki mix zdjęc !
OdpowiedzUsuńYC to moj must Have każdego miesiąca ❤️
OdpowiedzUsuńWprost uwielbiam Pragę, to cudowne miejsce
OdpowiedzUsuńNo nie dziwię się, że tak zybko Ci minął kwiecień. Sporo się działo u Ciebie, super!
OdpowiedzUsuńwidać, ze kwiecień był mega :) Oby maj mu dorównał! :)
OdpowiedzUsuńdziało się!
OdpowiedzUsuńmój kwiecień zamkną się racą i delegacjami :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam trdelnik :) W Krakowie go nigdy nie widziałam, w sumie tylko za granicą jadłam :/
OdpowiedzUsuńZazdroszczę meetbeauty jak nie wiem co ! :) :P
OdpowiedzUsuń