Wieczór filmowy- Uprowadzona 2, Spring Breakers, Bejbi Blues
Babski wieczór bez filmu, nie ma w moim gronie prawa bytu. Na tę okazję wybrałyśmy 3 całkowicie różne filmy: 2-gą część Uprowadzonej, Spring Breakers i Bejbi Blues, czyli filmy, które obejrzeć trzeba, bo z jakiegoś powodu wszyscy o nich mówią;)
- Pierwsza część Uprowadzonej(2008) zrobiła na mnie na prawdę duże wrażenie. Chociaż wydaje się, że tytuł filmu zdradza wszystko, to jednak w trakcie oglądania okazuje się, że nawet taka historia potrafi nieźle zaskoczyć. Liam Neeson w roli nadopiekuńczego tatusia jest całkowicie niezniszczalny i niepokonany i oczywiście gotowy poświęcić się za życie uprowadzonej córki - Kim. Dodatkowo historia młodej dziewczyny, która została uprowadzona podczas wyjazdu do innego miasta idealnie wpasowała się w atmosferę wakacyjnego wyjazdu, podczas którego miałam okazję zobaczyć pierwszą część.
![]() |
źródło zdjęcia: darkwarez.pl |
- Skoro powstała 2 część(2012), to łatwo się domyślić, że córka została uratowana. Co dzieje się zatem w kontynuacji historii? A no właśnie, motywem przewodnim jest zemsta porywaczy... Muszę przyznać, że film ogląda się bardzo przyjemnie, chociaż ta ,,niezniszczalność" i pomysły głównego bohatera na wyjście z opresji czasami doprowadzają do śmiechu, bo bliżej mu do superbohatera niż do zwykłego człowieka.
- Wiadomo, że kontynuacje nigdy nie będą tak dobre jak pierwowzór, ale mimo wszystko warto obejrzeć. Jak dla mnie 8/10.
![]() |
źródło zdjęcia: themovieblog.com |
- Za to Spring Breakers(2013) nieźle nas zaskoczył. Spodziewałyśmy się raczej damskiej wersji Projektu X, a tu...no właśnie co? Historia 4 dziewczyn, które mają dość zwykłego życia, szarej rzeczywistości i postanawiają wyruszyć na niezapomniane ferie. Sprawnie radzą sobie z brakiem kasy i szybko trafiają do rozrywkowego upragnionego miejsca. No i trwają tak typowe amerykańskie imprezy bez żadnych zasad( dokładnie tak je sobie wyobrażałam;) do czasu gdy dziewczyny trafiają w ręce policji. No i tu pojawia się tajemniczy Alien, który nie wiedzieć czemu kojarzy mi się jako ,,starsze i złe wcielenie Bednarka" ;)
- Alien "opiekuje" się dziewczynami, w międzyczasie zapoznając je z regułami panującymi w mieście i z tym, że wcale nie jest tutaj tak kolorowo. Historia zmienia się w smutną opowieść, która kończy się nie tylko nieoczekiwany sposób, ale także pokazuje jak niewinna chęć zabawy może doprowadzić do tragedii...
- Jak tylko skończyłyśmy oglądać film, byłam nieźle wkurzona. Dziwna historia z dziwnym zakończeniem. W dodatku nie rozumiałam o co chodziło dokładnie z rolą Seleny, która niby grała "tę dobrą", potem przez chwila była zła, a potem koniecznie chciała wracać do domu, czyli w efekcie grała przez 1/3 filmu i nie pojawiła się już do końca filmu. No cóż, przynajmniej postać, którą gra jest najrozsądniejsza i najmniej irytująca.
- Jak się dobrze zastanowiłam, to jednak film nie jest taki najgorszy. Nie można powiedzieć, że był przewidywalny, bo nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy i zakończenia. Zatem oceniam na 6/10 - ale to po głębszym zastanowieniu;)
![]() |
źródło zdjęcia: filmweb.pl |
- Na koniec Bejbi Blues(2013), który wiele razy przewijał się gdzieś w reklamach, ale nigdy nie było okazji by go zobaczyć. No i jest. Historia nastolatki, która zachodzi w ciążę i próbuje żyć na swój własny sposób, nie martwiąc się o nic. Tym razem nie jest to niechciana ciąża, a zaplanowana, która ma wpisać się w panujące trendy. Wiem, że to nie jest kolejny głupkowaty polski film, tylko historia z przesłaniem, w dodatku reżyserowana przez Katarzynę Rosłaniec, autorkę ,,Galerianek". Ale mnie ta historia po prostu demotywuje. A zakończenie to już całkowicie. Już od pierwszych minut wiadomo, że nic tu nie zakończy się dobrze, a jeśli film miał być zwróceniem uwagi na problem potraktowania dziecka jako ,,czegoś modnego, co warto mieć" to nawet jeśli się to udało, wątpię by przyniosło skutki. Moja ocena: 3/10
A Wy jakie macie zdanie na temat tych filmów? ;)