Farma wiatrowa Tymień - małe marzenie spełnione!
Czasami zastanawiam się, jak duże mogą być marzenia? Podejrzewam, że większość ma ogromne, ciężkie do realizacji pragnienia pokroju wygranej w Totolotka albo podróży dookoła świata. Za to we mnie, niepoprawnej optymistce, entuzjazm wzbudzają nawet najmniejsze rzeczy :)
I pewnego dnia zamarzyłam sobie, aby odwiedzić farmę wiatrową. Tak po prostu stanąć obok wielkich wiatraków, spojrzeć w górę i sprawdzić jak to jest poczuć się w ich obliczu taką małą!


Nawet krótki spacer od razu utwierdził mnie w przekonaniu, że było warto! Nie dość, że trafiliśmy na piękną pogodę, to wiatraki okazały się jeszcze bardziej okazalsze i zachwycające niż myślałam!


U mnie w pobliżu jest kilka wiatraków, także temat jest mi znany :).
OdpowiedzUsuńhttps://mowmimoniska.blogspot.com/
Ja też marzyłam, żeby zobaczyc coś podobnego. Udało mi się w Holandii zobaczyć miejsce z kilkoma starymi wiatrakami <3 było pięknie.
OdpowiedzUsuń